Rzadko się zdarza, żeby ktoś z siatkówki doczekał się książki o sobie. Jeszcze rzadziej – dwukrotnie i to w kraju, który nie jest jego ojczyzną. Andrea Anastasi od pewnego czasu jest trenerem "półpolskim". A skoro ma u nas status m.in. byłego selekcjonera reprezentacji, to książka o włoskim szkoleniowcu – zapowiada się interesująco!
Wydawnictwo SQN wydało w 2012 roku książkę p.t. "Anastasi. Krasnal, który stał się gigantem". Adelio Pistelii, znany włoski dziennikarz, opisał historię cenionego i lubianego. Anastasi - siatkarz to mistrz Europy i świata oraz zwycięzca Ligi Światowej. Jako trener święcił również triumfy, zarówno w Italii – złoto ME, brąz na igrzyskach w Sydney – jak i w roli selekcjonera reprezentacji Hiszpanii, czy wreszcie, jako selekcjoner Polaków. Pracę z naszą kadrą rozpoczął w 2011 roku. Wtedy nasi kibice poznali krewkiego trenera. Zdobył dla Polski pierwszy medal Ligi Światowej, niedługo później wygrywając rozgrywki. Zabrakło jednak sukcesu w igrzyskach w Londynie. Niedługo później rozstał się z reprezentacją, ale znalazł swoje miejsce w Polsce. Od 2014 roku pracował przez pół dekady w PlusLidze, w Gdańsku.
"Andrea Anastasi. Licencja na trenowanie" to książka Kamila Składowskiego. Przez wiele lat dziennikarza "Przeglądu Sportowego", wielokrotnie relacjonującego mecze Włocha w roli trenera polskiej kadry. Panowie nawiązali znajomość, która po latach dała materiał na książkę. Druga połowa 2019 roku to dobry moment na premierę. Start PlusLigi, gorący czas reprezentacyjny – ale również dosyć niespodziewane problemy finansowe klubu ze stolicy. Trzymając rękę na pulsie, autor zadbał o odpowiedni fragment dotyczący przyszłości Anastasiego w stolicy. Zyskujący tym dodatkowo wiarygodność, o słodko-gorzkim smaku.
Na plus książki można zapisać pomysł na formę. Pistelii wyczerpał włoską drogę AA, która została nieco wzbogacona polskim przekładem (m.in. epilog z udziałem Ryszarda Boska). Historia w "Licencji na trenowanie" zaczyna się od narodzin Anastasiego jako trenera. Nawet mało zorientowany kibic punkt po punkcie dowie się, na kim wzorował się i jak zaczynał drogę szkoleniowca. Dużo więcej treści jest o czasach „polskich” AA. Nieco obszerniej potraktowane zostały takie wątki jak – decyzja o rezygnacji występów w reprezentacji Mariusza Wlazłego, przegranego meczu ze Słowacją (ME 2011) czy występie na igrzyskach w Londynie. Wydaje się, że można było "naciągnąć" AA na rozwinięcie kilku innych wątków, poruszonych w książce. Chociażby o konflikcie między reprezentantami, który przekreślił plan kontynuacji pracy z kadrą. Tylko miejscami można odnaleźć smakołyki dla "bardziej dociekliwych". Chociażby o przygotowaniach do poszczególnych meczów, pomysłów na "swoje" zespoły. Szkoda tym bardziej, bo w kilku fragmentach ciekawie potrafi opowiedzieć np. o taktyce na Brazylię. Poruszając wątek bardziej szczegółowo.
Ciekawie zapowiada się część przeznaczona dla trenerów, szukających punktów odniesienia AA w zawodowej drodze. Wśród dziesiątki największych autorytetów Włoch wymienia m.in. Huberta Jerzego Wagnera. Aż szkoda bardziej wtajemniczonym, że brakuje kilku warsztatowych dodatków samego AA, choć z drugiej strony – to nadal czynny trener – więc trudno się temu dziwić. Wydaje się, że Składowski celowo napisał książkę o takim bohaterze, jakim jest Anastasi. Życzliwy i otwarty do ludzi, choć mający też uporządkowaną półkę z notatkami. A te, typowo trenerskie, jak można przeczytać w książce, prowadził już jako dwudziestolatek.
"Andrea Anastasi. Licencja na trenowanie" to lektura na jeden wieczór, zabierająca w ciekawą podróż do czasów, kiedy mistrzostwo świata było marzeniem Polaków. AA to fachowiec, który zasługuje na ważne miejsce w historii polskiej siatkówki. To jeden z tych, który kładł podwaliny pod obecny stan rzeczy. Książka to pokazuje, dając dowód, że idąc z góry obraną ścieżką – można dojść na szczyt. A przy tym być zwykłym człowiekiem, który przyjechał z Italii i zakochał się w Morzu Bałtyckim.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.